Od początku procesu Brexitu priorytetowo traktowałam kwestię praw obywateli Unii Europejskiej (…), bo doceniam ich ogromny wkład w Wielką Brytanię
– mówiła premier Wielkiej Brytanii Theresa May w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. May rozmawiała z przedstawicielami polskiej prasy w Londynie na rok po uruchomieniu artykułu 50 – i na rok przed planowanym opuszczeniem Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
Obietnice na temat „statusu osoby osiedlonej”
May w rozmowie bezpośrednio odniosła się do obaw obywateli UE, że przyszły system rejestracji i składania wniosków o wymagany po Brexicie status osoby osiedlonej utrudni im pozostanie w kraju. Zadeklarowała, że w procesie rejestracji wykorzystane będą dane już obecnie posiadane przez rząd „aby ludzie nie musieli przedstawiać stosów dokumentów”. Zapewniła również, że grupy wymagające dodatkowej pomocy, takie jak osoby starsze, niepełnosprawne i te, dla których angielski jest drugim językiem, uzyskają dodatkowe wsparcie.
Premier Wielkiej Brytanii dodała, że system rejestracji wniosków o nowy status ma zostać uruchomiony jeszcze w tym roku. Będą mogli się o niego ubiegać ci obywatele UE, którzy przed 29 marca 2019 roku pracowali, prowadzili działalność gospodarczą, studiowali lub rezydowali dysponując środkami niezbędnymi do życia na terenie Wielkiej Brytanii, czyli przebywali na terenie UK zgodnie z regulacjami unijnymi. Początkowo rejestracja będzie dobrowolna, z czasem stanie się obowiązkowa.
„Kontrola nad granicami”
Zmiany odczują już osoby, które przyjadą do Wielkiej Brytanii po 29 marca 2019 roku i przed końcem grudnia 2020 roku, a zatem po opuszczeniu Unii przez Wielką Brytanię i w czasie trwania tzw. „okresu przejściowego”. Będą one musiały zarejestrować swój pobyt w kraju, jeśli wyniesie on powyżej 3 miesięcy. May stwierdziła, że nie spodziewa się znacznego napływu migrantów przed końcem tzw. okresu przejściowego.
Premier May tłumaczyła też m.in., że Brytyjczycy zagłosowali za Brexitem by „odzyskać kontrolę nad granicami”, ale zaznaczyła, że nie była to decyzja wymierzona w imigrantów. Pytana o zbliżające się majowe wybory do wybranych angielskich samorządów, zachęciła Polaków do rejestracji do głosowania. Pełne sprawozdanie z rozmowy można przeczytać m.in. w serwisie Bankier.pl.
Komentarze 45
Premier May tłumaczyła też m.in., że Brytyjczycy zagłosowali za Brexitem by „odzyskać kontrolę nad granicami”A kiedy oni ja stracili?
Nie bylo czegos takiego zeby na granicy nie sprawdzili ci paszportu.
Tak naprawde to UK praktycznie nigdy nie byla w UE. Granica strzezona, swoja waluta.
maciejpierwszy7
"kontrolę nad granicami”
nie chodzi tu o paszporty, bardziej o powstrzymanie hołd imigrantów ;-)
Imigrantow mniej i mniej to i ziemniakow jersey pan w tym roku juz nie kupisz ;)
setki lat se radzili to my już nad ich losem płakać nie musimy. Ziemniaki nie te to inne.
Rząd swoje, a gospodarka swoje.
U mnie w firmie jest taka lipa, że zatrudniają już nawet romków, którzy ani jednego słowa po angielsku nie znają.
Jest jeden, który mówi po angielsku i tłumaczy reszcie co mają robić.
Ani to nie jest dobre dla produkcji, ani dla nich w przypadku pożaru, ewakuacji czy nawet zwykłego wypadku.