Ubiegłotygodniowa decyzja Borisa Johnsona o zawieszeniu parlamentu, zamiast uspokoić sytuację, doprowadziła do otwartego już buntu w szeregach Partii Konserwatywnej. Coraz więcej jej członków zamierza wraz z opozycyjną Partią Pracy zablokować możliwość wyjścia z Unii Europejskiej bez porozumienia. Tymczasem rząd Johnsona już nawet nie kryje się z tym, że jego celem jest twardy Brexit.
Do przeprowadzenia swoich planów buntownicy i labourzyści mają bardzo mało czasu. Dziś parlament wznawia pracę po wakacjach. Zostało więc kilka dni, bo 9, a najpóźniej 12 września prace Izby Gmin mają zostać zawieszone aż do 14 października.
Buntownicy i labourzyści chcą przegłosować ustawę, która zmusi premiera do ponownego odłożenia Brexitu, gdyby nie udało się podpisać umowy z UE. Johnson oświadczył w poniedziałek, że w żadnym wypadku nie zwróci się do UE o opóźnienie Brexitu. Nawet jeśli zobowiąże go do tego parlament.
Wybory 14 października?
Wobec otartego już buntu we własnej partii, premier Boris Johnson zagroził, że po pierwsze: wyrzuci buntowników z partii (m.in. byłego kanclerza skarbu Philipa Hammonda, byłego prokuratora generalnego Dominica Grieve’a i byłego ministra sprawiedliwości Davida Gaukego). Po drugie, jeśli parlament spróbuje zablokować twardy Brexit, to 14 października zamiast zaplanowanej na ten dzień mowy tronowej królowej, odbędą się przedterminowe wybory.
Wydaje się, że groźby na nic się zdały. We wtorek przeciwnicy twardego Brexitu spróbują wprowadzić do harmonogramu prac Izby Gmin ustawę przewidującą, że jeśli do 19 października rząd nie doprowadzi do przyjęcia umowy z UE, a Izba Gmin nie zaakceptuje twardego Brexitu, to Londyn będzie musiał zwrócić się do Brukseli z prośbą o kolejne przełożenie terminu wyjścia z UE.
Komentarze 34
Śmiech na sali:)
Nie rozumie jak ten czlowiek zostal wybrany PM. Klamstwa za klamstwami, byl przed sadem za to a jednak bardzo madrzy ludzie nadal na niego glosuja. Zastanawiam sie czy zyjac w Polsce i majac takiego prezydenta patrzyl by na to z innej perspektywy.
Pozdrawiam
www.rafalbieleckiexp.com
Zaraz zaraz, "kłamstwa za kłamstwami..." , "Zastanawiam sie czy zyjac w Polsce..." - może bierze przykład z polskiego rządu? PiS jeszcze lepiej jedzie z kłamstwami, posłami (ministrami) z prawomocnymi wyrokami sądowymi, oszustwami, aferami, pedofilem Kuchcińskim (resztę zwyroli w Pisie wolę pominąć bo jest ich setki!) no i pinokia Morawieckim - na nosie którego pranie wieszać może już chyba z kilka miejscowości na raz - taki długi...! A czepisz się tylko Boriska? Toż to zwykły debil.
#2 myslalam ze piszesz o Morawickim :)))
Polecam na żywo.
Parliment TV